Wysoce rozwinięta technika umożliwia wygodne i komfortowe transakcje finansowe za pomocą przelewów internetowych. Tam, gdzie jednak pojawia się coś dobrego, istnieje również druga strona medalu. Mowa tutaj o takiej kwestii, jak bezpieczeństwo w bankowości internetowej.
W dzisiejszych czasach prawie każdy człowiek korzysta z wersji elektronicznej banku i dzięki temu, jest w stanie wykonywać przelewy bez wychodzenia z domu, o każdej porze dnia i nocy. To również znakomita oszczędność czasu, dzięki której nie musimy stać w długich i męczących kolejkach do stanowiska w stacjonarnej wersji naszego banku. Nie wszyscy zdają sobie jednak sprawę z faktu, iż nawet tak wysoko rozwinięta kwestia, jak bankowość internetowa, może za sobą kryć zagrożenia oraz nieprzyjemne konsekwencje, które skutecznie mogą zamienić nasze życie w koszmar.
Jajk tragicznie może skończyć się udostępnianie danych?
Co może nam grozić i czy jest się czego obawiać?
Organy prawne jednoznacznie stwierdzają, że tam gdzie znajdują się pieniądze i wszelakie transakcje finansowe, tam również istnieje wielkie prawdopodobieństwo natknięcia się na osoby, które cudzym kosztem, będą chciały się wzbogacić i wbrew naszej woli wyłudzić pieniądze lub popełnić inne przestępstwo finansowe. Z tego stwierdzenia można wysnuć klarowny wniosek, że nasze bezpieczeństwo jest poważnie zagrożone.
Jakie konkretne zagrożenia mogą na nas czekać w przypadku bankowości internetowej? Jest ich niestety bardzo wiele, a do najczęstszych oraz najpopularniejszych należą m. in.:
• poznanie przez osoby trzecie naszych danych osobowych i posłużenie się nimi w celu podpisywania umów kredytowych lub zawierania innych transakcji finansowych na naszą niekorzyść (istnieje wiele kredytów do których zawarcia wystarczy konto lub wyciąg bankowy)
• przestępstwa internetowe z gatunku finansowych. Dla przykładu, przestępca internetowy może „wyczyścić” nasze konto bankowe z wszystkich funduszy
• sam dostęp do konta może być już dla przestępcy wystarczający. Wielu oszustów internetowych poznaje stan naszego konta bankowego, dane osobowe, a następnie już za pomocą działań fizycznych, jest zagrożeniem dla naszego bezpieczeństwa, kosztem zorganizowania włamania w celu nabycia zgromadzonej przez nas gotówki.
To tylko kilka przykładów, które jednak w bardzo dobitny sposób pokazują niektóre zagrożenia związane z nieprzestrzeganiem bezpieczeństwa w bankowości internetowej.
Czy można poprawić swoje bezpieczeństwo?
Wszystkie zagrożenia mogą być jednak maksymalnie zminimalizowane, jeżeli będziemy rozważnie oraz z wielką ostrożnością podchodzić do wszelkich transakcji, które przeprowadzamy za pomocą bankowości internetowej. Dla ułatwienia, przedstawiamy listę praktycznych kroków, których zastosowanie z pewnością zmniejszy ryzyko narażenia nas na szkodliwe działania osób trzecich lub nawet całkowicie je wyeliminuje:
• Dane dostępowe do banku internetowego. To tak naprawdę jeden z kluczowych elementów w kontekście zachowywania poufności. Wszelakie loginy oraz hasła, powinny być pilnie strzeżone, aby jak najbardziej utrudnić działanie potencjalnemu przestępcy. Warto pamiętać o tym, że im bardziej skomplikowane hasło do naszego banku, tym lepiej. Hasło powinno zawierać wielkie oraz małe litery, cyfry, znaki specjalne, a także być potencjalnie jak najdłuższe. Początkowo zapamiętanie go może stanowić trudności, ale jest to konieczne w kontekście przestrzegania norm bezpieczeństwa. Za hasło nie powinny służyć imiona naszych najbliższych, daty urodzenia oraz inne słowa, które mogą być łatwe do odgadnięcia dla osób trzecich. Nie powinniśmy ich również zapisywać na kartce i przetrzymywać w miejscu łatwo dostępnym.
• Strzeż pilnie swoich danych. Rozwinięcie punktu pierwszego. Jeżeli już musimy przekazać komuś nasze dane do bankowości internetowej, to róbmy to za pomocą słowa mówionego. Nasze smsy, wiadomości na komunikatorze czy maile, mogą być przechwytywane i trafić przy okazji do potencjalnego przestępcy.
• Kontakt. Pamiętajmy, że żaden bank nigdy nie kontaktuje się z żadnym swoim klientem, aby ten podał mu dane dostępowe do konta internetowego. To może być próba podszycia się pod konsultanta. Jeżeli otrzymaliśmy taką wiadomość bądź telefon, nie odpowiadajmy na nie, a czym prędzej skontaktujmy się z naszym bankiem, aby wyjaśnić tę sytuację i rozwiać wszelkie wątpliwości.
• Wiadomości mailowe. Nie otwierajmy wiadomości mailowych od nieznanych oraz dziwnie wyglądających nazw nadawców. Bardzo często pod takim mailem kryje się próba wyłudzenia informacji bądź zainstalowania szpiegowskiego oprogramowania. Zwracajmy również uwagę czy ktoś nie podszywa się pod bank. Jeżeli mamy wątpliwości, natychmiast skontaktujmy się z najbliższa placówką, a w żadnym wypadku sami nie podejmujmy żadnych działań w związku z tą wiadomością.
• Oprogramowanie antywirusowe. Warto na komputerze mieć zainstalowane oprogramowanie antywirusowe, aktualizować bazy wirusów, a także przeprowadzać regularne skanowanie systemu operacyjnego. Nie jest to trudne, a zdecydowanie poprawia bezpieczeństwo bankowości internetowej. Takie oprogramowanie można blokować i eliminować złośliwe aplikacje, które mogą wykradać nasze poufne dane. Więcej o programach szpiegujących można przeczytać na stronie internetowej firmy Microsoft.
• Metody weryfikacji. Warto, aby nasze konto bankowe posiadało dodatkowe zabezpieczenia, takie jak np. jednorazowe kody lub weryfikacja telefoniczna. Polega to na tym, iż chcąc wykonać przelew, musimy dodatkowo go potwierdzić, wpisując np. jednorazowy kod znaków, który zostaje przesyłany na nasz numer telefonu. Całość może odbyć się również za pomocą tak zwanych tokenów, czyli kodów jednorazowych.
• Nie odwiedzajmy podejrzanych stron internetowych. Element szczególnie ważny w codziennym użytkowaniu komputera, który dodatkowo rzutuje właśnie na bankowość internetową. Odwiedzając podejrzane i niebezpieczne strony internetowe, jesteśmy narażeni na instalację złośliwego oprogramowania, które może śledzić nasze działania i przechwytywać poufne informacje. Jeżeli mamy wątpliwości, co do bezpieczeństwa naszych urządzeń, warto poprosić kogoś o pomoc w usunięciu wirusów i nie logować się do bankowości internetowej za pomocą zainfekowanego sprzętu.
• Protokół SSL. Sprawdzajmy czy nasz bank internetowy, korzysta z bezpiecznego protokołu SSL, który zapewnia poufność oraz szyfrowanie danych. Jest to bardzo proste, gdyż wystarczy zobaczyć czy w pasku adresu widnieje „https”.
• Sklepy internetowe oraz płatności kartą. Jeżeli robimy zakupy w sklepach internetowych bądź korzystamy z takich serwisów, zanim użyjemy karty kredytowej, warto sprawdzić rzetelność takiego sklepu, np. poprzez opinie zamieszczone w Internecie. Może się bowiem okazać, że rzekoma transakcja to tylko przynęta do tego, aby wykraść nasze dane do bankowości internetowej i w rzeczywistości nie będziemy mieć ani przedmiotu, ani pieniędzy.
• Zdrowy rozsądek oraz zasada ograniczonego zaufania. To „złoty środek” w przypadku bezpieczeństwa internetowego. Warto w takich kwestiach być odrobinę nieufnym, gdyż takie zachowanie może uchronić nas przed potencjalnymi zagrożeniami. Sprawdzanie informacji, osób, wykonywanie telefonów do banków czy przede wszystkim zdrowy rozsądek – to elementy, których stosowanie jest niezwykle pomocne. W dużej mierze bowiem przestępcy Internetowi bazują na naiwności i zbytniej nonszalancji niektórych ludzi.
Stosowanie powyższych metod w praktyce, powinno uchronić nas przed „wyczyszczeniem” konta bankowego, kradzieżą danych osobowych czy skutkami innych przestępstw internetowych. Nie jest to ani trudne, ani nie wymaga zbyt wielkich nakładów czasowych, a korzyści z tego płynące, z pewnością będą nie do przecenienia.
Jeszcze więcej praktycznych narzędzi, możemy znaleźć na oficjalnej stronie Związku Banków Polskich.
Tekst: Bartłomiej Dusza
Koniecznie zapisz się do naszego newslettera.
Wyślemy Ci wiadomość tylko wtedy, gdy na rynku pojawi się PRAWDZIWA OKAZJA. Dzięki niej zaoszczędzisz bądź powiększysz swoje oszczędności. Warto!
